W naturze nic nie trwa wiecznie, a mimo to wszystko ma sens...
Niektóre rośliny tworzą symbiozę na całe życie – jak grzyby mikoryzowe i drzewa, które wspierają się wzajemnie, wymieniając wodę i składniki odżywcze.
Inne spotkania są krótkie – jak kwiat i pszczoła, które stykają się tylko na chwilę, a jednak zmieniają cały świat, bo dają życie kolejnym pokoleniom.
Zwierzęta też to wiedzą – wilki potrafią łączyć się w stada na lata, ale motyle monarsze wędrują tysiące kilometrów, nigdy nie spotykając tych, które rozpoczęły podróż.
A mimo to cykl się domyka.
Tak samo jest z ludźmi. Niektórzy są naszą przystanią, inni – lekcją.
Czasem tylko na moment, czasem na dłużej. I nie musimy ich zatrzymywać na siłę.
Życie jest piękne właśnie w tej różnorodności spotkań. Tak jak w przyrodzie – każda relacja, choćby krótka, zostawia ślad. Pozwólmy ludziom przychodzić i odchodzić.
A sobie – doświadczać, uczyć się i rosnąć. Bo tak, jak natura, my też jesteśmy w ciągłym ruchu. Dla nas to przypomnienie, że czasem warto patrzeć szerzej na życie i relacje, zamiast skupiać się tylko na jednym punkcie.